Trochę odskoczni od siedzenia w domu, chociaż myśli cały czas krążą przy jednym temacie,pojechałam dziś na budowę.Przyjechała kostka, którą zamówiliśmy jeszcze przed epidemią w Polsce i miała być pod koniec kwietnia a tu proszę-podejrzewam, że ktoś zrezygnował i jest jak jest.Układana jeszcze nie będzie ale spokojnie sobie poczeka.Tata założył już prawie wszystkie lampy w salonie i kuchni.
Na całym parterze będą takie.Odwiedził mnie też pan stolarz, już drugi,mam nadzieję że ostatni.Mam projekt zabudowy w sypialni i w pokoiku na dole.
Pierwsze zdjęcie to pokoik na dole.Półki będą tak dopasowane by mógł stanąć segregator a ta część w której są trzy półeczki to będzie witryna na samochodziki męża:)
Drugie to sypialnia, pomysł i koncepcja pana stolarza.Kolorystka przypadkowa.Mniejsze szuflady będą miały około 23 cm wysokości a większe około 40.Pytanie czy z tych mniejszych zrobić, zamiast 6 to 3 szerokie czy zostawić tak jak jest?